Cześć, Podróżnicy! Dziś zabiorę Was na wycieczkę do miasta, które jak mawiała Audrey Hepburn, "zawsze jest dobrym pomysłem". Paryż - miasto miłości, mody, sztuki i niesamowitej kuchni, które miałem okazję odwiedzić po raz drugi w sierpniu 2021 roku. Pięciodniowa przygoda w sercu Francji była pełna niezapomnianych wrażeń, które chcę z Wami podzielić. Niezależnie od tego, czy planujecie swój pierwszy wyjazd, czy jesteście stałymi bywalcami Miasta Świateł, mam nadzieję, że znajdziecie tu coś dla siebie!
Muszę przyznać, że moja relacja z Paryżem jest dość złożona. Z jednej strony byłem oczarowany wieloma aspektami tego miasta, ale z drugiej - doświadczyłem też pewnego rozczarowania, które pozwoliło mi zrozumieć, czym jest słynny syndrom paryski. Teraz, z perspektywy czasu, mogę podzielić się z Wami zarówno blaskami, jak i cieniami mojej paryskiej przygody.
Sierpień w Paryżu to czas ciepłych, słonecznych dni i przyjemnych wieczorów. Według danych statystycznych z lat 1991-2020, średnia temperatura w sierpniu wynosi około 20,2°C, z temperaturami minimalnymi około 14,4°C i maksymalnymi sięgającymi 26,1°C. To idealna pogoda do zwiedzania - wystarczająco ciepło, by cieszyć się spacerami, ale bez upałów, które mogłyby zniechęcać do aktywności.
Podczas mojego pobytu w 2021 roku pogoda była dokładnie taka, jak wskazują statystyki - większość dni była słoneczna z temperaturami oscylującymi wokół 25°C. Miałem szczęście, bo nie złapał mnie żaden deszcz, choć warto wiedzieć, że sierpniowe opady w Paryżu zdarzają się i warto mieć przy sobie lekką kurtkę przeciwdeszczową.
Pakując się na sierpniowy wyjazd do Paryża, postaw na lekkie, przewiewne ubrania, ale zabierz też cienki sweter lub bluzę na chłodniejsze wieczory. Wygodne buty to absolutna podstawa - dziennie pokonywałem pieszo około 15-20 km!
Zanim przejdę do opisu konkretnych miejsc, chciałbym podzielić się z Wami czymś osobistym. Podczas mojego drugiego pobytu w Paryżu doświadczyłem czegoś, co naukowcy nazywają "syndromem paryskim". To zjawisko polega na doświadczeniu poważnego rozczarowania u turystów, którzy odwiedzają Paryż z wyidealizowanym obrazem tego miasta w głowie.
Mimo że byłem w Paryżu już wcześniej, wciąż miałem w sobie pewne nierealistyczne oczekiwania. Spodziewałem się romantycznych uliczek bez tłumów turystów, eleganckiego miasta z filmów i książek, a także wyjątkowej atmosfery na każdym kroku. Rzeczywistość okazała się bardziej złożona. Zatłoczone ulice, czasem nieuprzejmi mieszkańcy, wysokie ceny i miejscami brudne dzielnice sprawiły, że czułem pewien niedosyt i rozczarowanie.
Dzięki temu doświadczeniu zrozumiałem, że Paryż, jak każde inne miejsce na świecie, ma swoje blaski i cienie. Nie jest ani idealny, ani całkowicie rozczarowujący - jest po prostu realny, ze wszystkimi swoimi kontrastami i złożonością.
Zdecydowałem się na wynajęcie mieszkania w centrum Paryża i była to jedna z najlepszych decyzji. Mieszkanie w typowej paryskiej kamienicy, z małym balkonem i widokiem na ruchliwą ulicę, dało mi poczucie, że jestem częścią tego tętniącego życiem miasta, a nie tylko turystą. Lokalizacja w centrum oznaczała, że większość atrakcji była w zasięgu spaceru lub krótkiej podróży metrem.
Szukając zakwaterowania w Paryżu, zwróćcie uwagę na dzielnice. Polecam szczególnie Marais (4. dzielnica), Saint-Germain-des-Prés (6. dzielnica) czy Montmartre (18. dzielnica) - każda ma swój unikalny charakter i atmosferę. Rezerwację najlepiej zrobić z dużym wyprzedzeniem, szczególnie jeśli planujecie przyjazd w sezonie letnim.
Paryż ma świetnie rozwinięty system transportu publicznego, który wykorzystywałem przez cały pobyt. Metro, autobusy i RER (szybka kolej miejska) pozwalają dotrzeć praktycznie wszędzie. Na początku pobytu kupiłem Paris Visite - bilet turystyczny ważny przez 5 dni, który okazał się bardzo ekonomicznym rozwiązaniem.
Zanim wsiądziecie do metra, pobierzcie aplikację RATP (oficjalna aplikacja paryskiej komunikacji miejskiej). Pomoże Wam zaplanować trasy i poinformuje o ewentualnych zakłóceniach. Warto też zaopatrzyć się w mapę metra - przyda się, gdy telefon się rozładuje!
Jednym z moich ulubionych doświadczeń był rejs po Sekwanie. Zdecydowałem się na wieczorny rejs, kiedy miasto zaczyna rozświetlać się tysiącami świateł. Widok na najważniejsze zabytki Paryża z perspektywy rzeki jest naprawdę magiczny - wieża Eiffla, katedra Notre-Dame, Luwr czy Most Aleksandra III wyglądają zupełnie inaczej niż z lądu.
Polecam rejsy Bateaux Mouches lub Bateaux Parisiens. Jeśli chcecie uniknąć tłumów, wybierzcie rejs w godzinach przedpołudniowych. Dla romantycznego doświadczenia - zdecydowanie wieczór, najlepiej o zachodzie słońca.
Mimo że byłem w Paryżu po raz drugi, nie mogłem oprzeć się pokusie ponownego wjazdu na Wieżę Eiffla. Tym razem zdecydowałem się na wjazd o zachodzie słońca, co okazało się strzałem w dziesiątkę. Widok na Paryż skąpany w złotym świetle zachodzącego słońca, a później rozświetlony tysiącami świateł, jest absolutnie niesamowity.
Bilety na Wieżę Eiffla najlepiej kupić online z wyprzedzeniem. Jeśli lubicie wyzwania, możecie wejść pieszo na drugi poziom (około 700 schodów), a stamtąd wjechać windą na samą górę. To nie tylko oszczędność pieniędzy, ale też mniejsze kolejki i satysfakcja z pokonania własnych słabości!
Ciekawostka dla przyszłych podróżników - w 2025 roku planowane jest uruchomienie niezwykłej atrakcji: Viality Tour, która oferuje wciągającą wycieczkę z przewodnikiem po wirtualnej rzeczywistości u podnóża Wieży Eiffla, pozwalającą zanurzyć się w jej historii podczas Wystawy Światowej w 1889 roku1. To może być świetna alternatywa dla osób, które chcą doświadczyć czegoś wyjątkowego!
Montmartre to jedna z moich ulubionych dzielnic Paryża, a Bazylika Sacré-Cœur jej niekwestionowana perła. Położona na wzgórzu świątynia oferuje jeden z najpiękniejszych widoków na miasto. Sam spacer po Montmartre to prawdziwa przyjemność - wąskie, brukowane uliczki, urokliwe kawiarnie, artyści malujący na Place du Tertre.
Najlepsze zdjęcia Bazyliki zrobicie z placu przed nią, wcześnie rano, kiedy nie ma jeszcze tłumów. Z kolei panoramę Paryża najlepiej fotografować późnym popołudniem, gdy światło jest miękkie i ciepłe.
Niestety, podczas mojej wizyty w 2021 roku katedra Notre-Dame była wciąż w remoncie po tragicznym pożarze z 2019 roku. Mimo to, spacer wokół tej gotyckiej perły był poruszającym doświadczeniem. Można było obserwować postępy prac rekonstrukcyjnych i wyobrazić sobie, jak wspaniała będzie po zakończeniu renowacji.
Jeśli jesteście zainteresowani historią Notre-Dame i procesem jej odbudowy, polecam odwiedzić tymczasowe centrum informacyjne przy katedrze, gdzie można zobaczyć interaktywne wystawy dotyczące historii i rekonstrukcji. A dla tych, którzy będą w Paryżu w przyszłości - warto wiedzieć, że istnieje wciągające doświadczenie wirtualnej rzeczywistości "Eternelle Notre-Dame", oferowane w La Défense i na dziedzińcu katedry, które zanurza zwiedzających w samym sercu historii tego wyjątkowego miejsca.
Paryż to raj dla miłośników dobrego jedzenia. Podczas mojego pobytu starałem się próbować zarówno klasycznych francuskich dań, jak i odkrywać mniej znane kulinarne perełki.
Każdy dzień zaczynałem od wizyty w lokalnej piekarni (boulangerie), gdzie kupowałem świeże croissanty i pain au chocolat. Do tego kawa w jednej z licznych kawiarni i dzień można było zaczynać!
Francuska kuchnia słynie z wykwintnych dań, ale podczas mojego pobytu odkryłem, że równie satysfakcjonujące może być proste bistro, gdzie serwują klasyczne dania jak coq au vin (kogut w winie), boeuf bourguignon (wołowina po burgundzku) czy quiche lorraine. Szczególnie polecam małe restauracje w dzielnicach Marais i Saint-Germain-des-Prés, z dala od głównych szlaków turystycznych.
Paryskie cukiernie (pâtisseries) to istne dzieła sztuki. Makaroniki, éclairy, tarty z owocami - trudno się oprzeć! Moim odkryciem tej podróży były jednak crêpes - cienkie naleśniki serwowane zarówno na słodko (z nutellą, owocami, cukrem), jak i na słono (z serem, szynką, jajkiem).
Jeśli chcecie spróbować prawdziwej francuskiej kuchni, unikajcie restauracji z menu w wielu językach i kelnerami zachęcającymi do wejścia. Najlepsze miejsca to te, gdzie jedzą lokalni mieszkańcy. Jak je rozpoznać? Często są pełne w porze lunchu (12:00-14:00) i nie mają angielskich menu.
Paryż wieczorem nabiera szczególnego uroku. Ulice rozświetlają się, a mieszkańcy i turyści wychodzą, by cieszyć się nocnym życiem miasta.
Paryżanie słyną z eleganckiego, ale nieprzesadzonego stylu. Na wieczorne wyjście do restauracji czy baru warto założyć coś eleganckiego, ale komfortowego. Dla panów - ciemne spodnie i koszula, dla pań - sukienka lub eleganckie spodnie z bluzką. Unikajcie sportowych butów i zbyt casualowych strojów, jeśli wybieracie się do lepszej restauracji.
Moim ulubionym miejscem na wieczorny spacer są nabrzeża Sekwany - szczególnie na wyspie Île Saint-Louis, gdzie można znaleźć przytulne bary i restauracje. Canal Saint-Martin to z kolei miejsce popularne wśród młodszych paryżan, pełne modnych barów i kawiarni. Jeśli lubicie jazz, koniecznie odwiedźcie jeden z klubów jazzowych w dzielnicy Latin Quarter.
Ostatnie metro odjeżdża około 1:00 w nocy (w weekendy około 2:00), więc planując wieczorne wyjście, weźcie to pod uwagę. Alternatywą są nocne autobusy (Noctilien) lub taksówki/Uber.
Język: Znajomość kilku podstawowych zwrotów po francusku jest bardzo doceniana przez miejscowych. "Bonjour" (dzień dobry), "Merci" (dziękuję), "S'il vous plaît" (proszę) i "Parlez-vous anglais?" (Czy mówi Pan/Pani po angielsku?) to absolutne minimum.
Bezpieczeństwo: Paryż jest generalnie bezpiecznym miastem, ale jak w każdej metropolii, warto zachować ostrożność, szczególnie w zatłoczonych miejscach i transporcie publicznym, gdzie działają kieszonkowcy.
Woda: W Paryżu można pić wodę z kranu, jest całkowicie bezpieczna. Dodatkowo, w mieście znajduje się wiele publicznych fontann z wodą pitną (nazywanych "Wallace fountains"), gdzie można napełnić butelkę.
Napiwki: We Francji napiwki są już wliczone w rachunek (service compris), ale jeśli obsługa była wyjątkowo dobra, można zostawić kilka euro ekstra.
Mój drugi pobyt w Paryżu potwierdził, że to miasto ma nieskończenie wiele do zaoferowania, ale też nauczył mnie, że każde miejsce ma swoje blaski i cienie. Pięć dni to wystarczająco, by zobaczyć najważniejsze atrakcje, ale zdecydowanie za mało, by poznać wszystkie sekrety tego fascynującego miasta.
Mimo chwilowego rozczarowania i doświadczenia syndromu paryskiego, wciąż uważam, że Paryż to miejsce, do którego warto wracać. Każda wizyta przynosi nowe odkrycia, doświadczenia i perspektywy. Może właśnie w tym tkwi sekret tego miasta - nigdy nie jest takie samo, zawsze ma coś nowego do zaoferowania.
Jeśli planujecie wyjazd do Paryża w przyszłości, warto wiedzieć, że miasto stale się rozwija i oferuje coraz to nowe atrakcje. W 2025 roku planowane są liczne wciągające doświadczenia, takie jak Bubble Planet w La Villette, Green in the City w Beaugrenelle czy Euforia w Grand Palais1. To może być dobry powód, by zaplanować kolejną wizytę!
Czy Wy byliście już w Paryżu? A może planujecie swój pierwszy wyjazd? Dajcie znać w komentarzach, jakie miejsca w Mieście Świateł są Waszymi ulubionymi lub które chcielibyście odwiedzić!
Do zobaczenia na szlaku!
Qbek Travel to projekt, którego misją jest promowanie podróżowania. Ponadto, na blogu możecie trafić na wiele ciekawych wskazówek oraz poleceń.
Menu
Info
Masz pytania lub chcesz porozmawiać o podróżach? Odezwij się na social mediach!